Obserwatorzy

Ile was tu było :P

Translate

środa, 21 listopada 2012

Chapter 5


- Dobrze, Louis skocz po dwie szklanki – rozkazałam chłopakowi nie spuszczając oczu z Harrego.
Brunet spełnił moją prośbę i po paru minutach przy wędrował z naczyniami. Postawiłam je przed sobą i nalałam do nich po równo wódki. Podałam jedną ze szklanek owcy i przedstawiłam dość proste zasady.
- Kto pierwszy opróżni szklankę bez popijania za jednym zamachem wygrywa. Sędzią będzie Liam – zarządziłam pokazując na chłopaka.
- Dlaczego on ? – oburzył się Louis.
- Bo ty nie będziesz obiektywny - powiedziałam pokazując mu język.
Po słowie start, od razu szybkim ruchem zamoczyłam moje wargi w przeźroczystej cieczy. Poczułam jak po gardle spływa mi gorąca zawartość. Nie zważając na odruch wymiotny przełknęłam wszystko jak najszybciej. Kontem oka zauważyłam Harrego krztuszącego się wódką. Zadowolona z siebie odstawiłam pustą szklaną na stół. Owca akurat wycierał się rękawem a w naczyniu jeszcze zostało mu około ¼ cieczy.
- Wygrałam ! – wykrzyknęłam triumfalnie.
- To ja też chcę się z tobą zmierzyć – powiedział Zayn wstając z kanapy.
- Nie teraz – położyłam mu rękę na piersi blokując mu dostęp do szklanek – Teraz jest czas aby Harry wypełnił zadanie – uśmiechnęłam się złośliwie.
- A mogę to zrobić za niego ? – zgłosił broniąc loczka Louis.
- Dam sobie radę – zapewnił go owca – Co to za zadanie ?
- Muszę najpierw wykonać telefon – oznajmiłam i odeszłam kawałek i wyciągnęłam aparat z kieszeni. Wybrałam odpowiedni numer i nacisnęłam zieloną słuchawkę. Po chwili odezwał się po drugiej stronie męski głos.
- Joe, Rose z tej strony jeśli dobrze pamiętam jesteś winny mi małą przysługę, a teraz masz szansę się odwdzięczyć…
Po krótkiej rozmowie z uśmiechem dołączyłam do chłopaków. Wszyscy patrzyli na mnie podejrzliwie, nie mając zielonego pojęcia na co wpadłam.
- Haroldzie zbieraj się jedziemy – powiedziałam do owcy najuprzejmiej niż kiedykolwiek indziej – A wy jeśli chcecie widzieć przedstawienie to też – zwróciłam się do chłopaków i ruszyłam do drzwi.
Wszyscy razem ruszyliśmy busem we wskazanym przeze mnie kierunku. Po około 15 minutach z niezbyt trzeźwym Louisem za kierownicą trafiliśmy pod klub. Skierowaliśmy się do wejścia, gdzie stał z ponurą miną łysy ochronisz.
- To impreza zamknięta – mruknął zastawiając nam drzwi.
- Ale ja przywiozłam tancerzy – wyjaśniłam wskazując na chłopaków. Bramkarz przymrużył oczy, patrząc na nas podejrzliwie.
- Niech stracę wchodźcie – odezwał się w końcu i zrobił nam przejście. Wepchnęłam chłopców na salę, a sama pociągnęłam za rękę zmierzłego Harrego, za kulisy sceny.
- No w końcu Rose musimy zaraz zaczynać – odezwał się z ulgą Joe gdy tylko mnie zobaczył.
- Spokojnie, parę minut wam różnicy nie zrobi. A oto wasz dodatkowy tancerz – klepnęłam owce plecy.
Joe zmierzył go wzrokiem i potaknął.
- Może być – mruknął dał mu pokrowiec z ubraniem do rąk i wskazał palcem na przebieralnie. Harry trochę ze zdezorientowaniem popatrzył na mnie ale nie odzywając się ruszył w pokazanym mu kierunku.
- Skąd ty go wzięłaś ? – szepnął Joe gdy chłopak odszedł.
- Przegrał zakład ze mną – wzruszyłam ramionami.
- Chcesz mi teraz powiedzieć, że to kompletny żółtodziób ! – mężczyzna podniósł lekko głos ale go uciszyłam.
- Da radę, a ty nie zapominaj że mi obiecałeś – warknęłam na niego – Teraz idę na salę. A ty go masz wprowadzić w cały ten cyrk ale zaraz przed występem, bo inaczej nie wyjdzie na tą scenę.  
- Następnym razem przypomnij mi żebym nigdy więcej nie prosił cię o przysługę – wycedził przez zęby.
- Zapamiętam – odpowiedziałam uśmiechając się niewinnie i powędrowałam ku głośnej muzyce.
Rozejrzałam się po ciemnej sali poszukując jakiegoś z chłopców. Zastałam Nialla i Louisa przy barze.
- O właśnie Rose .. dobrze że jesteś – wykrzyczał mi od razu do ucha podpity już trochę blondyn, uwieszając się lekko przez to na mnie – Czy możesz mi powiedzieć czemu w tym klubie są same dziewczyny ?
- A to źle ? – zapytałam uśmiechając się.
- Nie oczywiście że nie … Louis wygrałeś jednak obydwoje jeszcze dobrze widzimy. Barman polej – powiedział mieszając koniec i początek zdania.
- Niall miał teorię, że już tak źle widzi, że nie odróżnia kobiety od faceta albo wszyscy tutaj to transwestyci – wyjaśnił mi Louis widząc moją krzywą minę. Pokiwałam głową i usiadłam na krześle obok bruneta.
- Gdzie Harry ? – zapytał od razu.
- Jacka Danielsa proszę ! – zawołałam do barmana. Chłopak jednak nie zamierzał zrezygnować z zadanego przez siebie pytania i wpatrywał się we mnie uporczywie. Westchnęłam przeciągle.
- Poszedł się przebrać do zadania – odpowiedział od niechcenia.
- Jakiego zadania ?
- Louis cierpliwości wszystko w swoim czasie – mruknęłam i wypiłam szybkim ruchem alkohol podany mi przez barmana. Wkrótce piosenka dobiegła końca i DJ zapowiedział główny punkt imprezy. Szturchnęłam ramieniem Lou i kazałam mu spojrzeć na scenę. Rozpoczęły się pierwsze nuty nowej piosenki i piski dziewczyn. Za kulis został wypchnięty Harry w stroju policjanta, a zaraz za nim wszedł pewnym krokiem Joe i jego kompan Evan w podobnych strojach. Owca przerażonym wzrokiem ogarnęła salę i stanęła jak kłoda. Chłopcy chcąc rozkręcić trochę Harrego ściągnęli sprawnym ruchem z niego marynarkę i rzucili w krzyczące dziewczyny. Evan porwał a tłumu jaką kobietę i przyciągnął ją do swojego umięśnionego nagiego torsu.
- Co to ma być ? – zapytał oburzony Louis.
- Jak to co ? To są chippendale, męski striptiz, a my jesteśmy na wieczorze panieńskim, a to pewnie panna młoda - wskazałam na blondynkę na scenie która właśnie cisnęła pieniądze do już stojących w stringach Joego i Evana. Spojrzałam na Harrego który nie wiedział za bardzo co ze sobą zrobić gdy podeszła do niego jakaś ruda dziewczyna i zaczęła się przy nim wić. Louis siedział jak na szpilkach przyglądając się całej scenie, a ja jak zwykle wpadłam na głupi pomysł. Spostrzegłam wystającą z kurtki komórkę Louisa, sprawnym ruchem wyciągnęłam ją i podążyłam pod scenę. Owca stała tam właśnie w samych bokserkach, wypchanych po bokach lekko kasą i czapce policjanta. Chyba spodobała mu się lekko nowa robota, bo nabrał więcej pewności siebie. Niewiele myśląc zrobiłam telefonem Louisa zdjęcie, jak akurat owca stała obok rury, próbując tańczyć. Oddaliłam się zadowolona od sceny i poszłam do łazienki. Tam połączyłam się z internetem i tak jak myślałam Louis był od razu już zalogowany na twitterze. Załadowałam zdjęcie i napisałam mały komentarz „Czyżbyś Harry postanowiłeś się przerzucić się na taniec ?”. Niewiele myśląc wcisnęłam tweetnij.  
______________________________________________ 
Wiem, że rozdział króciutki a czekacie już prawie dwa tygodnie ale naprawdę nie miałam czasu żeby coś napisać wcześniej. Mogłabym coś jeszcze do niego dopisać, ale stwierdziłam, że za długo czekacie to dodam to co mam. 
Dziękuje też bardzo za nominacje do Liebster Award dwukrotnie za co bardzo dziękuje, bo niedawno dopiero zaczęłam pisać bloga a te nominacje oznaczają że wam się podoba z czego się niezmiernie cieszę. Odpowiedzi na pytania są na moim drugim blogu więc jak chcecie czegoś się o mnie dowiedzieć to zapraszam na http://party-hard-1d.blogspot.com 
PS: Przepraszam z góry za wszystkie błędy ;D 
Katy227

27 komentarzy:

  1. Hahaha geniusz. nareszcie kolejny upragniony rozdział. Po prostu kocham te akcje. Rose jest świetna, już sie boję co wymyśli kolejnym razem. <333 Czekam na następny xxx Moze uda mi się zostawić pierwszy komentarz.

    PS zapraszam na http://still-remember-me-1d.blogspot.com/ (nowy blog i próbuje jakoś zdobyć czytelników sorki za spam)

    OdpowiedzUsuń
  2. pogięło ją ?! przecież oni ją za to zabiją xDD
    ale rozdział jak najbardziej pozytywny :)
    czekam na nn x

    OdpowiedzUsuń
  3. hahha boskie :D
    czekam na kolejny rozdział :3

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko! Co ta Rose zrobiła :P uuuu boje się tego co jej Hazza zrobi :) Rozdział świetny. Już nie mogę się doczekać następnego ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. No no mamy tu niezłe ziółko z tej Rose :D
    Ale właśnie to jest takie fajne :D
    Czekam z niecierpliwością na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. hahahahahah kocham Rose nie myślałąm ze wspadnie na taki pomysł! hahahah :D

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham twoje blogi są cudowne striptiz Harrego*---* ochh brała bym Rose już nie zyje genialny rozdział;)

    OdpowiedzUsuń
  8. super czekam na kolejny rozdział;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejciu...:D
    Nowy rozdział.
    Rose jest genialna.
    Ciekawe co ona jeszcze wymyśli:D
    Czekam na następny....
    Red Sky

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeny ty to masz do tego "smykałkę" :D
    Zdecydowanie Twojego blogi są moimi ulubionymi..No i oczywiście to że ja też najbardziej WIELBIE Lou ;*
    No i jakie zadanie ;p Harold się popisał :D
    Czekam na następny :)
    @Carroot_1D

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahahaha ogladalas Magic Mike co ? Xd zajebiste kocham tooo !! Mam nadzieje ze nie bd bardzo zli ze wrzucila to na tt. ;p pzdr
    @lovecurls_Harry

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha, ale Rose wymyśliła ! No już nie mogę doczekać się następnego rozdziału ! xD
    Kocham <33

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahaha wspaniały <3 lepszego zadania bym nie wymyśliła ;) , czekam z niecierpliwością na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiepsko, że wrzuciła to zdjęcie na twittera. Teraz to będzie jakiś raban. :P Rozdzialik B O S K I ;* :3

    Zapraszam http://zwyciezycniesmialosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. hahahahhaha boooooooooooże.. XD nieeezłe ;D
    Harry ją zabije noo xDD
    cały faaaajny rozdział :D

    http://you-instead.blogspot.com/ xxx

    OdpowiedzUsuń
  16. Nominowałyśmy Cię do Liebster Award! Wszystkie informacje tutaj http://up-all-night-one-direction-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Nominowałam Cię do nagrody Liebster Award! Szczegóły u mnie :)

    @KateStylees
    http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ooooj coś czuję, że te całe zdjęcie co poszło w twittera będzie szumiało na cały świat, a Rose się na tym ostro przejedzie. Nie wspomnę o złości managera to dopiero będzie burza złości. Czekam na kolejny, pozdrawiam! :) /kufer-szczęścia/

    OdpowiedzUsuń
  19. O kurde ale będzie afera z tym zdjęciem ;PP Bardzo podoba mi się ten rozdzial! ;) Udał ci sie !

    zapraszam do mnie :
    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepraszam, że dopiero teraz, ale chyba dni mi się ostatnio skurczyły, bo wciąż nie mam na nic czasu ;)
    Genialny rozdział! Oczywiście jak zawsze. No wiesz przecież, że ja mam jakąś dziwną słabość do tego opowiadania ;) Więc jak zawsze zachwycam się każdym słowem... Sama nie wiem, czy śmiać się, czy płakać na to, co też ta Wariatka wymyśliła :D Będzie z tego większa afera, ale to mi się podoba ;) Najważniejsze, że i tej kochanej Owcy ostatecznie się podobało :D No mógłby tak przede mną zatańczyć... Nie obraziłabym się :)
    Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział i "poranną" akcję dla paparazzich ;) Ciekawe, co powie Simon na to wszystko... Już zacieram ręce z radości :D Będzie się działo ;)
    Pozdrawiam i życzę weny. No i gratuluję wszystkich nominacji. Zdecydowanie zasłużone :)

    @KateStylees
    http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  21. Zostałaś nominowana do LIEBSTER AWARD.
    Więcej informacji na /kufer-szczęścia/. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zostałaś nominowana przeze mnie do Liebster Award . Jeżeli chcesz wziąć udział w zabawie , to zapraszam do mnie po pytania ! :D

    http://butyourperfecttome.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. O matko świetne! Uwielbiam twoje opowiadanie :) Czekam na nowy rozdzail :p

    OdpowiedzUsuń
  24. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  25. Nominuję cię do Liebster Award !! :) onedirectionpolish.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. hahaha nie no pomysły masz xD
    pretenditisok.blogspot.con

    OdpowiedzUsuń
  27. Harry- striptizer. Zapowiada się ciekawie xd
    Nominowałam ten blog. Wejdź na http://youaresostupidbutiloveyou.blogspot.com/
    Łejtam na nexta :3

    OdpowiedzUsuń